Miód jest nie tylko pyszny, ale ma również właściwości prozdrowotne. Który inny smakołyk rozcieńczony i podany na zimno działa przeciwbiegunkowo, a bardziej stężony i lekko podgrzany zwalcza zaparcia i poprawia trawienie?
Naturalny, prawdziwy miód z własnej przydomowej pasieki jest w stanie zagwarantować pełnię smakowych doznań. Kupując miód prawdziwy, wybierasz zdrowie, najlepszą profilaktykę i cudowne lekarstwo. Sięgaj więc po najlepsze i postaw na miody z polskiej pasieki!
Trofalaksja
Dzięki temu nektar zostaje wzbogacony enzymami, a zarazem następuje odparowanie wody, zanim jeszcze trafi on do bajecznej komórki woskowej przygotowanej przez pszczoły. Taki niegotowy miód będzie jeszcze przerabiany przez inne pszczoły, aż odparują z niego wodę do poziomu 17%.
Ten odparowany nektar to nakrop. Pszczelarze często mówią: „Idź do ula, weź ramkę i potrząśnij nią. Jak zobaczysz, że kapie, to znaczy, że to jeszcze nie jest miód”. Zazwyczaj, gdy za szybko odbierze się takie ramki, w których jest więcej nakropu niż miodu, w słoiku dochodzi do fermentacji. Wtedy pojawia się panika, bo mi miód się popsuł!
W skrócie
Reasumując, miód nektarowy to taki miód, który powstał z nektaru wydzielanego przez nektarniki (miodniki) w kwiatach. Pszczoły poprzez liczne procesy chemiczne wzbogacają go o pszczeli enzymem i odparowują z niego wodę. Pszczelarze znakują miody odpowiednimi etykietami, np. „miód lipowy”, aby było wiadomo, z jakiej rośliny pochodzi nektar.
Więcej o miodach
- AKACJOWY dobry na schorzenia układu pokarmowego, przeziębienie.
- WIELOKWIATOWY wzmacnia organizm i odporność, dodaje energii i witalności, łagodzi stany alergiczne dróg oddechowych.
- RZEPAKOWY dobry na drogi moczowe i prostatę, zapalenia gardła i stany zapalne żołądka.
- NAWŁOCIOWY dobry na drogi moczowe i prostatę, przeziębienia. Działa bakteriobójczo i łagodzi stany zapalne skóry.
- LIPOWY dobry na układ nerwowy i krążenia. Łagodzi stres i wzmacnia górne i dolne drogi oddechowe.
I gdy Królik zapytał: – Co wolisz, miód czy marmoladę do chleba? – Puchatek był tak wzruszony, że powiedział: – Jedno i drugie. – I zaraz potem, żeby nie wydać się żarłokiem, dodał: – Ale po co jeszcze chleb, Króliku? Nie rób sobie za wiele kłopotu.
Kubuś Puchatek