Miód jest nie tylko smaczny, ale ma również właściwości prozdrowotne. To jest prawda oczywista ale oczywiście należy do smakołyków, rozcieńczony i podany na zimno, działa przeciwbiegunkowo, a bardziej stężony i lekko podgrzany zwalcza zaparcie i poprawia trawienie.
Miód ma działanie bakteriobójcze
Ojciec medycyny Hipokrates 111 lat życia zawdzięcza spożywaniu dużych ilości miodu. Ponoć dzięki słabości do tego napoju sędziwego wieku dożył także Pitagoras. Co prawda współczesne badania nie potwierdziły wpływu miodu na długowieczność, ale jeszcze nie wszystkie substancje pochodzące z ula zostały do końca rozszyfrowane i zbadane.
Duże znaczenie w miodzie mają enzymy. Pochodzą one głównie z gruczołów ślinowych owadów. W miodzie zawarty jest nadtlenek wodoru – substancja o właściwościach bakteriostatycznych, w 3-procentowym roztworze znana jako woda utleniona. Aktywność antybiotyczna rozcieńczonego miodu jest od 6 do 220 razy wyższa w porównaniu z miodem nierozcieńczonym.
Do innych substancji antybiotycznych wytwarzanych przez pszczoły i wprowadzanych przez nie do miodu należą lizozym, inhibina (najwięcej zawierają jej miody spadziowe z drzew szpilkowych, lipowe i grykowe z pasiek położonych powyżej 1000 m n.p.m.) i apidycyna. Działają one np. na: ziarniaki gram-dodatnie, takie jak gronkowce i paciorkowce, oraz pałeczki gram-ujemne.
Poza tym miód działa na laseczki wąglika, prątki gruźlicy, rzęsistka pochwowego i chorobotwórcze dla człowieka grzyby drożdżoidalne z rodzaju Candida.
Ponadto miód zawiera duże ilości mikroelementów: potas, chlor, fosfor, magnez, wapń, żelazo, molibden, mangan i kobalt oraz witamin: A, B1, B2, B6, B12, C, kwas foliowy, pantotenowy i biotynę.
źródło: https://www.poradnikzdrowie.pl
W 1845 r. opublikował teorię mówiącą, że samce pszczół (trutnie) rozwijają się z niezapłodnionych jaj, a więc mają matkę, a nie mają ojca, zaś samice powstają z jaj zapłodnionych. Stał się tym samym odkrywcą zjawiska partenogenezy (dzieworództwa) u pszczół.
Jan Dzierżoń